Upały dają się we znaki… mapom Google
Może to zabrzmi humorystycznie – ale tegoroczne upały spowodowały wyschnięciem koryta Wisły – w sensie kartograficznym.
Kilka dni temu warszawskie wydanie Gazety Wyborczej donosiło o rekordowo niskim poziomie rzeki w Warszawie. Niski stan wód widać zresztą nie tylko na Wiśle bo i przez Bug w kilku miejscach da się ostatnio przejść niemal suchą nogą. Ale nikt się nie mógł się spodziewać , że te zmiany tak szybko zostaną odwzorowane na mapach.
Oczywiście żartuję sobie troszkę, ale w dniu dzisiejszym Wisła na odcinku od Tarnobrzega do Włocławka w sensie kartograficznym nie istniała – na szczęście tylko przez chwilę i tylko na mapach Google (w wersji polskiej i angielskiej).
Sytuacja wróciła już do normy, ale dla potomnych zostawiam zrzut ekranu przedstawiający naszą stolicę bez naszej najdłuższej polskiej rzeki.